AI, czyli sztuczna inteligencja, nowe technologie i slow life

Najpierw zachwyć się trochę ze mną poniższym projektem architektonicznym.

Tak, to twór wygenerowany przy zastosowaniu sztucznej inteligencji. Na pewno obiło Cię już o uszy, a niejednokrotnie trafiłeś/aś już na treści również wygenerowane za pomocą AI. 

Piękne. 

Cały dom wygenerowany z pomocą AI: https://themindcircle.com/future-nouveau-ai-generated/link

(Nie każdy marzy o takiej elfiej futurystyce w dużym pokoju, ale zachwycić się tym można)

Dom na wsi też pewnie zaprojektuje oryginalny.

Czy to konkurencja dla architektów? Ależ skąd. Wsparcie, inspiracja, ale nie konkurencja. 

Na odwieczne "ale wszystko już było" jest potężny powiew świeżości. Inaczej.  

Sztuczna inteligencja w sztuce. Kto by pomyślał, prawda? 

Podaję link z kilkoma polecanymi stronami do generowania obrazów z AI:  https://www.makeuseof.com/ai-text-to-art-generators/

Można się zatracić w tej zabawie (?), ale do końca nie jestem pewna, na ile ona nie uczy się nas poprzez hasła jakie tworzymy, a nawet pewnie tak jest.

Z niesamowitym zaciekawieniem spojrzałam po długiej przerwie w stronę nowości w technologiach i pokiwałam z podziwem głową. No, no, kilka miesięcy a tyle zmian i nowości. 

Co będzie za rok, jeśli to postępuje w takim tempie? Przecież każda dziedzina zaczyna eksperymentować z możliwościami sztucznej inteligencji. 

Dziś przeszło mi przez głowę, że być może kolejny wiekopomny wynalazek pojawi się już dzięki jej wsparciu. Jakiś niewyobrażalny na dziś rodzaj napędu? Źródło energii? Zrównoważona ekologia? Sposób przetwarzania plastiku, dzięki czemu w końcu oczyścimy Ziemię? Nowe metody diagnostyki medycznej/ zdrowotnej? Nowe style w architekturze i wyposażeniu wnętrz? Tematy i dziedziny nasuwają się same. 

Bezmiar. 

A gdzie w tym człowiek? 

Hm. To pytanie zadaję sobie z filozofami od czasu wejścia w nowe technologie. Automatyzacja była początkiem tej drogi. Nie ma raczej odwrotu, póki cywilizacja idzie do przodu. 

Gdzie w tym człowiek? 

Tam gdzie zawsze, tam gdzie zdecyduje sam być. 

Kryzys tożsamości dopadł ludzkość już przed pandemią covidu. Kryzys tożsamości owocujący już od jakiegoś czasu epidemią depresji i innych załamań. Sztuczna inteligencja albo stanie się naszym wsparciem, albo nie. Jak każda technologia. 

Pada pytanie o przyszłość artystów. 

Pobawiłam się trochę na stronach z AI do generowania obrazów z tekstów. Zachwycające efekty. Wciąga hipnotyzująco. 

 

I co z tego? Ja mam zbyt silną samoświadomość, żeby mnie to speszyło. To co sama namaluję pędzlami, farbami, w swoim flow, które dla mnie jest prawie odmiennym stanem świadomości i oderwania od "rzeczywistości" i "wyrazem duszy", będzie zawsze bardziej prawdziwe, namacalne, niż to, co tworzy AI. Czy lepsze albo gorsze? Inne.  

Graficy mogą się teraz obruszyć. Czy słusznie? Wg mnie nie. Dopóki za każdą kreską jest dusza, ludzka myśl i ręka, to technikę możemy odłożyć na dalszy plan. 

A co z odbiorcami? Czy dla nich nadal będzie to miało znaczenie, kto jest autorem obrazu? Człowiek czy maszyna? Od dawna można było zadać te pytania. Jakość, autentyczność, gust w końcu, od wieków każdy definiuje według własnego uznania. 

AI po prostu tworzy nową jakość i otwiera mnóstwo drzwi zmuszających do przedefiniowania wielu pojęć. 

Ktoś powie, że AI nie stworzy niczego z niczego. 

Nikt nie tworzy niczego z niczego, człowiek też nie. W bezkresie możliwości po prostu odkrywamy co rusz coś nowego, ale nie jesteśmy autorami samego Bezkresu  Możliwości. Jak bardzo pycha nie kazałaby myśleć o naszym gatunku inaczej, to warto zachować cień pokory przed Wszechświatem, Absolutem, niektórzy mówią Bogiem. AI to po prostu kolejny krok i narzędzie.  

;) 

Dla mnie akurat szalenie inspirujący.

Jakie będą dalsze losy sztucznej inteligencji i jej z nami? 

Oby budujące, kreatywnie pomocne i twórcze. 

Człowiek nie znalazł się do końca z rewolucją technologiczną, ze zmianami jakie przynosiła, z możliwościami jakie daje. Wszystkiego zrobiło się za dużo i za szybko. 

Dla wielu zdecydowanie za dużo i za szybko. 

Dla zbyt wielu. 

Hm. 

Nic tylko slow life. Zwalniać, gdy tylko można i dostosowywać otoczenie do swoich możliwości. 

Pilnować tempa, bo dla wielu weszliśmy jako cywilizacja w prędkość światła. 

Tak, świat nowych technologii, do tego z powstającymi właśnie komputerami kwantowymi to będzie przyszłość, jakiej sobie nawet nie wyobrażamy. Filmy s-f to przy tym pikuś.

Nadchodzące technologie i link: Nadchodzące technologie 2023

I jak to się ma do slow life? Cały czas tak samo. 

Slow life jest obok tego wszystkiego. 

Po prostu. 

Jeszcze niedawno cudem technologii były komputery, laptopy, telefony komórkowe, smartwatche i elektroniczna bankowość i zdalne otwieranie paczkomatu z telefonu (to nie jest reklama, ale przyznam, że mnóstwo udogodnień nawet takich firm jak Inpost weszło też do mojej codzienności). Mnóstwo rozwiązań z dziedziny IoT - internet rzeczy, które towarzyszą nam na co dzień, "wczoraj" było koncepcyjną kreacją "szalonych naukowców", dziś towarzyszy nam bardziej, niż się wydaje i na co dzień.

Przyszłość dzieje się dziś. W sumie, to ja się bardzo cieszę i  jestem szalenie ciekawa jej dalszego rozwoju. 

Człowiek. Człowiek, my ludzie, hm, tak, to naprawdę zależy nadal wyłącznie od nas, czy nie zapomnimy o sobie w tym wszystkim. O relacjach, o dotyku, o miłości, bliskości, przytuleniu, spojrzeniach w oczy, uśmiechu, łzach, emocjach, uczuciach, energii życia. 

I nawet jeśli AI rozkocha nas w swoich możliwościach, to nigdy nie zbuduje z nami takiej więzi, jak chociażby nasz kot czy pies albo króliczek czy nawet nie da tego, co patrzenie na domowe akwarium i rybki oraz inne żywe istoty w nim, a nawet tego, co daje dotyk żywej rośliny w domowej doniczce. Nie mówić już o naturze w około. 

Ona o tym wie i nie ma z tym problemu. 

Może nas otoczyć z każdej strony, ale nigdy nie zastąpi energii życia. Najpiękniejszym hologramem, technologią 5D i wszystkim co może tylko udawać rzeczywistość, nigdy jej nie zastąpi.  

Ona nie ma z tym problemu, to my możemy go mieć. AI po prostu kusi swoim bezmiarem możliwości.

  

Tylko od nas zależy na ile damy się jej uwieść, na ile zatracimy się w tym wszystkim.

Tak. Reszta to nasz wybór. 

Przyszłość dzieje się dziś. 

Od zawsze. 

Wybierajmy mądrze. Bez obaw, świadomie i po prostu mądrze. 

Z uśmieszkiem 

Marzena