Otulenie fotelem

Zima ma ten wielki plus, że pozwala bez wyrzutów sumienia zanurzyć się z książką pod kocem, ze śpiącym kotem w stopach. Ja z reguły po prostu zawijam się na kanapie, zapalam lampkę, włączam chilli zet i odpływam w fabułę. Ale nie powiem, że chętnie zmieniłabym kanapę na coś, na co nie mam po prostu miejsca: idealne do czytania -doskonały fotel z podnóżkiem. Proszę bardzo:


Strona autora jest TU.
Inspirację znalazłam na fan page Dobre Wnętrze 
Fantastycznie byłoby się otulić fotelem, obok postawić kubek gorącej herbaty z imbirem i sokiem malinowym i odpłynąć z książką, albo chociażby zwykłym nie myśleniem, co robię równie chętnie w ramach resetu. 

Komentarze