Zabawki blogerów
Właśnie odkryłam, że blogger daje niesamowite możliwości zabawy szablonem. Wybierając układ dynamiczny można przestawiać szablon w różnych konfiguracjach. Odchodzenie od standardowego układu jest ciekawostką (którą mają u siebie już np. Kominek czy Jacek Gadzinowski), chociaż oni mają swoje strony na Wordpressie i do tego własne domeny, no ale to oczywiste, dla nich blogi to trochę więcej niż zabawka i jeśli ktoś traktuje, bądź chce traktować blogowanie jako sposób na życie, to powinien od nich zacząć naukę, ale to chyba każdy w blogosferze wie.
Bardzo mnie cieszy, że blogger jako taki nie pozostaje w tyle z wprowadzaniem usprawnień i nowinek. Jak znam siebie, to zaraz znowu coś zmienię. Straszna z tym jestem :-)
Bawmy się naszymi blogami, ich wyglądem, układami. To o wiele mniej czasochłonne i przede wszystkim nie wymagające nakładów zajęcie jest prawie tak przyjemne jak urządzanie mieszkania, w którym też mam zastosowanych sporo rozwiązań uznawanych za hm mało popularne i strasznie mi się podoba, gdy kogoś one dziwią, ale uważam, że mieszkanie ma być maksymalnie zoptymalizowane i dostosowane do nas a nie do mody, trendów czy oczekiwań. Blog także :-)
Jeszcze oczywiście wszystkiego nie poznałam, bo blogger ciągle jest dla mnie nowy (przenosiny z bloxa były dobrą decyzją. Sentymenty to trochę za mało, żeby gdzieś pozostawać).
Jeszcze oczywiście wszystkiego nie poznałam, bo blogger ciągle jest dla mnie nowy (przenosiny z bloxa były dobrą decyzją. Sentymenty to trochę za mało, żeby gdzieś pozostawać).
Jak ktoś zmieni sobie szablon na dynamiczny, to proszę o informację. Chętnie odwiedzę :-)
Dzięki temu zobaczę efekty kreatywności a może i trafię na ciekawe blogi. Bardzo lubię odkrywać nowe. A im więcej zawiera słowo "nowe" tym lepiej. Strasznie ciężko mnie zaskoczyć i pragnę tego jak sucha trawa wody.
Strasznie mam ochotę poznać jakieś nowe, jeszcze nieodkryte blogi. Może zaskoczy mnie tematyka, może sposób prowadzenia, może osobowość blogera. Jedyne co jest problemem, to to, że nie szukam. Zawsze trafiałam z przypadku na blogi, w których się zakochiwałam. Zawsze trafiam z przypadku na blogerów, którzy zapadają mi w pamięć, pobudzają naszą kreatywność, bądź dają do myślenia, a podobno nic nie dzieje się przypadkiem. To nie ma większego znaczenia, ale bez przypadków po prostu o wielu rzeczach byśmy po prostu nie wiedzieli, więc "niech żyje przypadek!" ;-). Ważne, jak się z tym czujemy tu i teraz. A ja właśnie odczuwam przyjemność z banalnej zabawy szablonem. Nowy układ bloga znowu pobudził mi apetyt na nowe. To jak żyjące we mnie samoistne perpetuum mobile.
Nowy, dynamiczny układ jest dla mnie idealny. Przynajmniej na tę chwilę.
Let's play ;-)
PS. Ciekawostką w tym dynamicznym układzie jest możliwość wybierania sposobu wyświetlania w lewym, górnym rogu pod "Timeslide". Słit :-) Mniej słit jest zgubienie z wyświetleń ankiety (której wyniki z ciekawością obserwowałam, czy okna fb, z którego nie przestaję korzystać, bo fb jest też dobrym miejscem do dzielenia się sprawami, do których wracamy na blogu później, bądź wcale). Nie uważam, żeby było to narzędzie nam niezbędne, ale jest na pewno wygodne. Także uprzedzam, że zmiana na szablon dynamiczny powoduje też pewne zmiany w obsłudze. Żeby nie było, że nie mówiłam :-)
PS 2. Ostatnio spacerowałam po ul. Długiej w Gdańsku i zakochałam się na nowo w Neptunie. Ależ on jest znowu majestatyczny ;-)
PS. Ciekawostką w tym dynamicznym układzie jest możliwość wybierania sposobu wyświetlania w lewym, górnym rogu pod "Timeslide". Słit :-) Mniej słit jest zgubienie z wyświetleń ankiety (której wyniki z ciekawością obserwowałam, czy okna fb, z którego nie przestaję korzystać, bo fb jest też dobrym miejscem do dzielenia się sprawami, do których wracamy na blogu później, bądź wcale). Nie uważam, żeby było to narzędzie nam niezbędne, ale jest na pewno wygodne. Także uprzedzam, że zmiana na szablon dynamiczny powoduje też pewne zmiany w obsłudze. Żeby nie było, że nie mówiłam :-)
PS 2. Ostatnio spacerowałam po ul. Długiej w Gdańsku i zakochałam się na nowo w Neptunie. Ależ on jest znowu majestatyczny ;-)
To z okazji Dnia Dziecka taki gadżet :D Muszę popatrzeć na ustawienia - zagospodarowałam jesienią swoje poletko i nie miałam weny.
OdpowiedzUsuńHeh, dokładnie. Na Dzień Dziecka idealna zabawka :)
UsuńPróbowałam się przyzwyczaić do tego układu na swoim blogu już wcześniej, ale odpuściłam - na razie wcale mi się nie podoba, choć wygląda profesjonalnie...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Neptuna, Gdańska i morza... Tupię nogami, bo bym chciała tam być ;)
Postaram się wrzucać częściej zdjęcia, żebyś mogła chociaż poczuć chwilami klimat, zanim znowu zawitasz nad morze :)
UsuńA co do szablonu, to na moje oko jest on dobry do blogów, w których nie jest istotna chronologia notek czyli np. u mnie. U Ciebie czy u Agnieszki faktycznie może to być utrudnieniem, ale i tak trzeba przyznać, że blogger daje szeroki wachlarz narzędzi i pozwala na indywidualizację. Naprawdę można ich pochwalić :)
Jako, że rozpoczynam przygodę z blogowaniem to jeszcze nie ogarniam tych wszystkich gadżetów, ale popróbowałam i ustawiłam sobie taki dynamiczny szablon. Chociaż nie wiem jak z nim długo wytrzymam... Jakoś klasyczne mi bardziej odpowiadają. :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Witamy w blogosferze :) Podjęłaś się fajnego tematu. Trzymam kciuki, żeby nie zabrakło Ci zapału, no i ciekawa jestem jak długo wytrzymasz z dynamicznym :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ustawiłam profil dynamiczny na moim nowym blogu. Wszystko wygląda bardzo ładnie i profesjonalnie. Szkoda tylko, że nie ma możliwości edycji kodu HTML, jest to niestety bardzo duża wada tych profili.
OdpowiedzUsuńAż się ucieszyłam, że nawet nie chciałabym go edytować, ale faktycznie, gdy ktoś się zna, to ma w tym pewne ograniczenie. A z ciekawości, co byś chciała zmienić mają możliwość edycji kodu?
Usuń