Kuszenie wiosny lukrem
Na wspomnienie pączków w Gdańsku Wrzeszczu przy Newskiej (Nie ma już ani tej cukierni, ani restauracji. Cukiernia była kultowa, wielu gdańszczan na pytanie o najlepsze pączki wspomni właśnie tę cukiernię. Wysmażano tam tylko pączki, ale były one przegenialne). Restauracja Newska również była miejscem kultowym, dla spotkań, z pyszną kuchnią rosyjską. Jej czas również nie oszczędził, jak wielu innych miejsc. Jednak cukiernia z pączkami była miejscem wybitnie wyjątkowym. Jak mało które. Zostało wspomnienie.
Idzie wiosna, nowy początek.
Lubię symbolikę Tłustego Czwartku.
Za WIKI: "Geneza tłustego czwartku sięga starożytności. Był to dzień, w którym świętowano odejście zimy i nadejście wiosny. Ucztowanie opierało się na jedzeniu tłustych potraw, szczególnie mięs oraz piciu wina, a zagryzkę stanowiły pączki przygotowywane z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Rzymianie obchodzili w ten sposób raz w roku tzw. tłusty dzień"
PS. Sama wolę obecnie faworki, ale takich, jak robiła moja babcia to nie znajduję.
Ech, smaki i wspomnienia... ;-)
Miłego i tłuściutkiego dnia.