Moc wyobraźni w filiżance i szklance
Bariści i barmani - jedne z
fajniejszych zawodów. Ludzie ci zajmują się właściwie wyłącznie
sprawianiem przyjemności, przy wykorzystaniu kilku składników i
techniki, ale głównie własnej wyobraźni. Czasami, trafiając na dobrego
barmana nie mogę wyjść z zachwytu, że mieszając kilka niepozornych
składników można uzyskać taki smak.
Żeby jednak napić się dobrego drinka,
nie trzeba jechać na koniec świata. Pamiętam doskonały bar we
Władysławowie. Podają chyba najlepsze drinki w północnej Polsce.
A trafiając na baristę pasjonata, że można wyczarować takie cuda z kilku kropek na piance kawy
Tak, Ci ludzie są dla mnie artystami. I
pozwalają przez chwilę delektować się smakiem i wyglądem czegoś, co nam
nawet nie przyszłoby do głowy :) A przy tym uwielbiam patrzeć, jak to
robią. Dla mnie sam ceremoniał przygotowania kawy czy drinka jest już
absolutnie wart podziwu. Spożycie efektu tego małego szoł jest wisienką
na torcie.
Kiedyś widziałam szablony do robienia
wzorów na kawie, wszędzie trafia się na przepisy drinków. Wszystko nic
:) Jeśli w przygotowaniu nie ma magii, to będzie to po prostu kawa, albo
drink. Żeby to robiło wrażenie, to musi być w tym pasja. Ona stanowi
duży % sukcesu. Jak to w sztuce :) Z gotowaniem z resztą jest podobnie.
Najważniejsze, że są tacy, którzy
zrobili z tego pasję. Przecież tak barmani jak i bariści działają na
świecie od dawna (chociaż bariści od niedawna w Polsce) i w tej chwili
stało się to tak samo komercyjne i łatwodostępne, jak wszystko w
gastronomii, jednak zdarzają się ciągle właśnie pasjonaci, którzy robią z
przygotowania drinka czy kawy ze wzorami z mleka prawdziwe szoł pełne
magii. Warto ich wypatrywać zachodząc do różnych miejsc, w których się
bywa, szczególnie latem.
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do korzystania ze skrótu: ml76.pl