Kalendarze emocji

Ostatnio głośno jest o kalendarzach na przyszły rok.

Od kilku dni powtarzają się na różnych portalach doniesienia o akcji Facebooka, który zablokował fanpage wioślarek z Uniwersytetu Warwick., za rzekomo pornograficzne treści. Zdjęcia (jak poniższe) zdobią kalendarz, który jest wydany i sprzedawany w celach charytatywnych.


http://www.warwickrowing.org/

To powyżej, wg użytkowników FB, to pornografia.
W efekcie sprzeciwów, FB stronę przywróciło.



Czy mam z tym problem? Końcem końców akcja przyciągnęła uwagę świata na ten kalendarz. I bardzo dobrze. Nie wiem, jaka jest geneza zgłoszenia strony do zablokowania, ale wolałabym wykluczyć założenie, że ktoś FAKTYCZNIE uznał te zdjęcia za pornografię, bo kolejnym krokiem będzie może wymóg szczelnego chowania ciał kobiecych, jak w krajach muzułmańskich. W tych upałach dałoby to nam popalić. Mam nadzieję, że stoi za tym tylko jakaś prowokacja, a nie paranoja.



Drugim kalendarzem z aktami, który budzi emocje, jest kalendarz Pirelli na 2015r. To akurat widzę wyłącznie marketingowo. Wiadomo, kalendarz ten stał się obiektem pożądania. Trzeba przyznać, że sam pomysł jest genialny w swojej prostocie, idealny w wykonaniu  i przez to legendarny w skuteczności,  ponieważ jedynie spełnienie tych warunków łącznie, mogło wynieść go na szczyt. Żadne opony nie mają takiego wsparcia. Tak czy inaczej, Pirelli umieści w kalendarzu kobietę o wymiarach odwiecznie uznawanych za kobiecie. Rubens i tak by powiedział, że za chuda. Światem przeszła fala oburzenia i zachwytu jednocześnie. Czy to się przyjmie? Nie wiem. Zobaczymy za rok. Osobiście nie widzę różnicy i uważam, że każdą kobietę można ładnie pokazać, zrobić jej piękne zdjęcia. Na tym polega magia fotografii, gry światła i koloru, a do kalendarza Pirelli na pewno trafią zdjęcia estetycznie idealne. W to nie wątpię.

Dla mnie świat mody i modelek jest też  inną bajką  i sztuką sama w sobie, także dalece rozumiem to, że kieruje się swoimi zasadami, ale wiem też jedno -  kocham ładne zdjęcia  i to bardzo i tu już bez wątpliwości umiem ocenić, czy mi się coś podoba, czy nie. Poczekam na te przyszłoroczne fotografie do kalendarza Pirelli. Ciekawe, jak zostaną zaprezentowane współczesne piękności AD 2015. Zaintrygowana. Kolejny rok z rzędu.


Dla przypomnienia, jak to było wcześniej TU.

Czekamy na czasy odczarowania nagości. Od tego powinny zaczynać się lekcje estetyki, bo demonizowanie ciała zawsze będzie skutkowało zwyrodnieniami w myśleniu. Efektem tego jest np. brzydkie rozbieranie się (tak widoczne w upały). Estetyka, estetyka prosi się o zrozumienie.  

Komentarze