Kraina czarów, czyli ożywiamy przedmioty
Czytasz nagłówki. Widzisz "Audi i renault zderzyły się z drzewem. Cztery osoby poszkodowane".
Jakie jest pierwsze pytanie, które przychodzi na myśl? Bo mnie zastanawia, jakie modele, jakie silniki, jakie kolory i właściwie czy te marki są takie niebezpieczne? Renault to nie wiem, ale Audi? No kamą.
Auta zderzają się z drzewami. No qrcze, transformers.
Jako marketingowiec i kierowca zastanawiam się tylko, czemu to ma służyć, bo reklama w tym żadna (Moje pierwsze skojarzenie? Te marki są wypadkowe, co jest z założenia idiotyzmem, bo przecież za kierownicą siedzi człowiek) i druga sprawa, ożywianie martwych przedmiotów ma przyszłość.
Czasami zaglądam do tej części kosmosu i się nie mogę nadziwić, co się wyprawia, gdy ja tańczę salsę albo rozciągam się na strechingu. Cuda. No cuda.
i dziwy, bo jak wiadomo cudow nie ma, a dziwy... ale to juz zupelnie inna historia
OdpowiedzUsuń