Geometria myśli


Sukienka, którą dostałam od mamy.
Zakochałam się  w tej geometrii od pierwszego wejrzenia.

Ostatnio byłam trochę rozbita, bo zobaczyłam się z mamą po 3 latach przerwy. Nie wiem, jakim cudem ten czas tak zleciał. Mamy dość często kontakt telefoniczny, przez co może było to łatwiejsze.
Gdy jednak zobaczyłam ją w Gdańsku, gdy ją przytuliłam, to sobie przypomniałam.
Jak bezcenne to jest.

I słowa, które są po prostu kosmiczne, jakie? Np. "noś podkoszulkę" albo "brałaś witaminy?".  To naprawdę niesamowite i strasznie to w niej kocham.
Wtulona w nią poczułam się znowu jak mała dziewczynka.
Z założenia ta odległość, która nas dzieli już dawno stała się dla mnie normą, ale jednak możliwość wtulenia się, przypomina mi, jak bardzo coś umyka w dorosłości obok nas.
Takie decyzje mają swoje plusy i minusy.
Dorosłość.
Do dziś nie wiem, co to znaczy.

Komentarze