SLOW TRAIN



Mruczę bardzo. 
Slow Train.

Hell yeah. Dzielę się.

Genialnie mi się przy tym pracuje.


Za oknem młode bociany szykują się do pierwszego lotu. Rodzice uczą je machać skrzydłami.
Czy bociany się boją?
Mam nadzieję, że nie. Serio, pierwszy krok człowieka, przy tym skoku z wieży kościoła to pikuś.
Wszystko jest przy tym pikusiem.

Dziś salsa. 
Tak. To jest to. 

Nie wiem, co bym zrobiła bez Chilli Zet. Na szczęście nie muszę wiedzieć:



Komentarze