Tańczące Eurydyki




Wciągnął mnie biograficzny serial TVP dostępny na vod (onet i ipla). 

Widząc nagrania Anny German i porównując je z grą Joanny Moro jestem pełna podziwu. Szczerze. Świetna jest.
Perełką jest Olga Frycz. Moja ulubienica wśród aktorek młodszego pokolenia, chociaż w tym serialu dużo jej nie ma.

Na "Tańczących Eurydykach" łzy mi lecą za każdym razem (czasami tylko lekko zakręcą się w oczach, jeśli słucham po kilka razy).
Nieznośne. Rozkoszne.

Wykonanie Anny German i zamieram w zasłuchaniu. Jest bezgranicznie piękne.







Komentarze