Rok 1976 / MCMLXXVI

To był ciekawy rok. Na świat przyszło wiele ciekawych osób, nie tylko ja. Heh. (Pozdrawiam moją najlepszą przyjaciółkę G. No i oczywiście "mojego" M. Ktoś jeszcze? Zgłoś się ;-) 
W roku tym miało miejsce kilka ważnych wydarzeń, warto też zwrócić uwagę na kino, literaturę, sztukę. 

1976 - pełen przegląd wydarzeń, nazwisk, dzieł, dobre filmy 

A co się wydarzyło w roku Twoich urodzin?



Bonus: lubię chiński horoskop. Jestem smokiem. Wypisz, wymaluj, cała ja.
A jaki Ty masz symbol w chińskim horoskopie?  Sprawdź.

Nadchodzi drobnymi krokami Nowy Rok Chiński, chociaż tak naprawdę to Święto Wiosny. Ignorowanie prawidłowego nazewnictwa jest dla mnie równoznaczne z tym, jakby to Chińczycy mówili Walentynki na nasze Boże Narodzenie. Kto ma do czynienia z Chinami, niech nie wykazuje w kontaktach skrajnej ignorancji. Oni grzecznie szanują nasz Nowy Rok. Przynajmniej biznesowo. Zapewniam. I polecam uwadze poznawanie innych kultur a przede wszystkim wyzbycie się tej stereotypowej pogardy dla "chińszczyzny". Ale o tym innym razem. 
  
Wracając... 
Fajnie popatrzeć co się działo w roku naszego urodzenia i czy to faktycznie na nas jakoś wpływa. 
Wierzyć, nie wierzyć? Nieważne, ale to po prostu ciekawe.

Podziel się ze mną wydarzeniami ze swojego rocznika i przyznaj się, czy pasujesz do charakterystyki chińskiego horoskopu ;-)





Ja jestem czarownicą na emeryturze, ale kiedyś rozpoczynałam rok od kładzenia tarota i wszelkich horoskopów w tym numerologicznych.
Dziś: SKS i szukanie magii w codzienności a nie gwiazdach, ale do smoka co jakiś czas puszczam oko. Lubimy się ;-)

Komentarze

  1. No cóż rocznik 78 też był ciekawy: http://pl.wikipedia.org/wiki/1978!
    I jestem Koniem :) -Tak, tak to wszystko ja, w ciągłym ruchu, w ciągłym biegu i wiecznie z gracją i kobiecością. Czasem mój słomiany zapał mnie dobija, ale cóż lubię nawet swoje wady.

    OdpowiedzUsuń
  2. O o o ....
    Muszę przyznać, że podeszłam do tego posta(postu?) dość sceptycznie. Czytam i myślę - o! sprawdzę co się działo :)
    I tak jak podejrzewałam - 1991 rok to czas jednych z najbardziej przełomowych przeobrażeń politycznych w Polsce i na świecie.
    Studiuję stosunki międzynarodowe-zupełnie przypadkowo ale jak się okazało - z pełną pasją (ale nie oddaniem :) ).
    W horoskopy nie zwykłam wierzyć. ALE wpisałam. Ot tak.
    Jestem kozą. I niemal każde zdanie, które przeczytałam w horoskopie się zgadza.
    MAm nawet bliską koleżankę, która urodziła się tego samego dnia i roku co ja. Czasem żartujemy, że Pan Bóg usiadł tego dnia na skale i powiedział: ,, Jestem zmęczony. Brak mi pomysłów - włożę więc to samo wnętrze do jednego ciała'' I stało się.
    W przypływie emocji swój znak sprawdził i mój narzeczony - i tutaj kompletnie nic nie pasuje :(
    Co nie zmienia faktu, że i tak jestem podekscytowana :D
    Dobrego dnia!
    Dż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pff - miało być - to samo wnętrze do dwóch różnych ciał :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Zapraszam do korzystania ze skrótu: ml76.pl