Slow life by LOT
Zainteresowanych tematyką slow life odsyłam do listopadowego numeru magazynu "kaleidoscope."
Obszerny materiał, w którym również jest mój mikro udział w 2 słowach.
Niemniej, materiał polecam ze względu na całokształt. Bardzo dobrze dopracowany. Aż sama się zdziwiłam, że slow life tak się rozwija. To się dzieje jednak szybko :-)
Jeśli ktoś nie miał jeszcze do czynienia z "Kaleidoscope", to odsyłam do wcześniejszych numerów. Perspektywa świata zawsze nadaje ożywczego dystansu, świetne felietony i reportaże, jakich można oczekiwać od magazynów z wysokiej półki. Polecam zwrócić uwagę na kadrę tworzącą ten magazyn. Tak czy inaczej dziękuję autorce materiału za rozmowę. Było mi niezmiernie miło.
Najchętniej czytałabym ten magazyn lecąc dreamlinerem...
Może w drodze na Kubę ;-)
Jeśli ktoś nie miał jeszcze do czynienia z "Kaleidoscope", to odsyłam do wcześniejszych numerów. Perspektywa świata zawsze nadaje ożywczego dystansu, świetne felietony i reportaże, jakich można oczekiwać od magazynów z wysokiej półki. Polecam zwrócić uwagę na kadrę tworzącą ten magazyn. Tak czy inaczej dziękuję autorce materiału za rozmowę. Było mi niezmiernie miło.
Najchętniej czytałabym ten magazyn lecąc dreamlinerem...
Może w drodze na Kubę ;-)
(ale to nie będzie raczej ten numer)
Pierwszy raz o slow life za mną :-)
Pierwszy raz o slow life za mną :-)
Komentarze
Prześlij komentarz
Zapraszam do korzystania ze skrótu: ml76.pl